Wszyscy wiemy, że w świetlicy najważniejsza jest zabawa. A gdy jeszcze towarzyszy jej muzyka, to jest to, co dzieci uwielbiają i co trzeba wykorzystać.Współczesne zajęcia muzyczne zasadniczo różnią się od tych sprzed 10 czy 20 lat. Jeszcze w klasach 1–2 można zaproponować uczniom wspólną zabawę, np. „Idzie sobie krasnoludek”, „Ciuchcia” czy „Kaczuszki”, ale już ci z klas trzecich powiedzą, że… to dla maluchów. Co robić w takich wypadkach?Gdy mamy pod opieką 9-latków, którzy przebywają w świetlicy już od dwóch lat i znają wymienione wyżej zabawy od przedszkola, trzeba pójść z duchem czasu i pozwolić na więcej swobody. W tym celu wspaniale sprawdzają...